poniedziałek, 12 marca 2012

Poetycznie, ironicznie

Witam! 
Dziś ważny dzień: owulacja. Tak właśnie toczy się moje życie: od owulacji do miesiączki, od miesiączki do owulacji, td. Nieistniejące niemowlę jest moim oczkiem w głowie... prawie jak w wierszu Bursy - tyle, że przeciwnie:) Myślę, że w kontekście tego bloga wiersz zabrzmi dość szokująco. Niech to jeszcze raz nam uświadomi wielość scenariuszy i sytuacji, w jakich znajdują się ludzie. W końcu nasze tęsknoty to tylko jedna z wachlarza bolączek!


Tylko rób tak żeby nie było dziecka
                                  Andrzej Bursa
     Miłość 
     Tylko rób tak żeby nie było dziecka 
     tylko rób tak żeby nie było dziecka 


To nieistnijące niemowlę
jest oczkiem w głowie naszej miłości
kupujemy mu wyprawki w aptekach
i w sklepikach z tytoniem
tudzież pocztówki z perspektywą na góry i jeziora
w ogóle dbamy o niego bardziej niż jakby istniało
ale mimo to
...aaa
płacze nam ciągle i histeryzuje
wtedy trzeba mu opowiedzieć historyjkę
o precyzyjnych szczypcach
których dotknięcie nic nie boli
i nie zostawia śladu
wtedy się uspokaja
nie na długo
niestety.